Przyznaje, że nie brałam pod uwagę korzystania z systemu grzewczego w oparciu o butle gazowe. Jest to ciekawe rozwiązanie i w sumie o wiele prostsze od wykorzystania przydomowego zbiornika. Nie muszę podpisywać umowy z dostawcą, nie muszę robić projektu, nie ma wymogu kontroli UDT - czyli wiadomo tu tniemy koszty. W zasadzie to trzeba zamówić instalację do butli, wynająć instalatora i zamówić butle u jakiegoś dostawcy. Tylko ciekawe co ile będę musiała te butle wymieniać, dom ma 150 m2 i podłogówkę. Czy jest jakaś możliwość sprawdzania stanu gazu przy takiej instalacji?Automatyka przełącza poszczególne butle z pustych na pełne.

W jednej butli masz zapas 33 kg propanu, czyli ok 460 kWh.

Przelicz względem zapotrzebowania domu na ciepłoJestem zadowolona,sami wszystko zorganizowali włącznie z UDT,piec kupowałam również od Gaspolu. Płacę co miesiąc wg zużycia. Największy rachunek to 700 zł włącznie z podgrzaniem wody,dom parterowy 175 m2. Liczę na to, ze w przyszłym sezonie rachunki spadną, dom jest nowy,wymagał wygrzania. Cenę gazu mam zagwarantowaną na dwa lata. Nic nie pilnuję,sami dostarczają gaz jak się kończy w butli. Sąsiedzi ogrzewają dom węglem i kosztuje ich tyle samo. Dodam, ze w domu mam stałą temperaturę 22 stopnie.

przerabiałem ten temat dniami i nocami przez trzy miesiące. Stanęło na tym że wybrałem kocioł na ekogroszek, jeżeli gaz propan to radziłbym z butli własnej.

Mam nieco inną umowę z a konkretnie na dostawę butli 11kg.stoję również przed wyborem dostawcy gazu. W moim przypadku trwają prace projektowe związane z poprowadzeniem instalacji gazu ziemnego w miejscowości w której mieszkam. Niestety nikt nie jest w stanie określić kiedy nasza nieruchomość zostanie podpięta do sieci. Należy zakładać, że nie stanie się to wcześniej niż za 1-2 lata. Zdecydowaliśmy się na dzierżawę butli (chodzi głównie o napięty budżet). Na razie przepychanie kanalizacji Piastów    skontaktował się ze mną tylko przedstawiciel GASPOL-u (po świętach spróbuję jeszcze raz skontaktować się z pozostałymi kilkoma dostawcami). Przejdę teraz do informacji jakie uzyskałam od Pana z GASPOL-u. Ja podpisuję wyłącznie umowę z nimi, oni zajmują się resztą formalności tj. projekt, pozwolenia, usadowienie butli. Umowa podpisywana jest na czas nieokreślony z okresem wypowiedzenia 3 miesięcznym. Jeśli dotrzymamy okresu wypowiedzenia nie ma kar. Mają różne oferty dla odbiorców, zgodnie z tą którą proponował mi ten Pan nie ma obowiązku odbierania rocznie określonej ilości gazu (nie muszę płacić za gaz którego nie wykorzystałam). Dzierżawa zbiornika 29 zł brutto/mies. Gwarantowana cena gazu do sierpnia 2020 2 zł/litr. Szacunkowy koszt instalacji 5.000/5.500 zł. Trzeba oczywiście doliczyć do tego cenę pieca czyli zapewne drugie tyle. Jest możliwość zakupu piecyka u nich. Ja skorzystam z możliwości przyjazdu przedstawiciela na miejsce inwestycji (bezpłatna opcja), bo chciałam zobaczyć jak wygląda umowa i ewentualnie dowiedzieć się gdzie można ustawić butlę. Podobnież nie ma żadnego problemu z podpięciem potem takiej instalacji do sieci z gazem ziemnym. 

Będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś jeszcze będzie mógł podzielić się swoimi doświadczeniami w tym temacie.Umowa z reguły zawiera minimalna ilość zużytego gazu. 12 - 15 000 litrów lub przeliczenie na m3 gdy korzystasz z telemetrii. W przypadku rezygnacji zostaniesz obciążony kosztami demontażu zbiornika, a bywa i odpompowania gazu.

Przy przejściu na gaz ziemny, jeśli G. nie wykona instalacji dostosowanej do tego gazu i podłączenia do ogrodzenia, czeka Cię nowy projekt i kopanie ogródka.

Różnych 'haków' lub niedopowiedzeń w umowie może być więcej, np. koszty demontażu wg. aktualnie obowiązującego cennika - cennika, który nigdzie nie jest publikowany. Czy opłata 29 zł za dzierżawę jest łącznie z telemetrią?

Jak będziesz miał w ręku projekt umowy podziel się wątpliwościami.

Mając gwarancję podłączenia gazu ziemnego za 1-2 lata rozważyłbym korzystanie z baterii butli 33-35 kg. Per saldo wyjdzie taniej. Propan w podobnej cenie - ok. 2 zł/litr.

Amerigas dostarczał mi trzy -cztery butle gazu co jakiś czas, ostatnio wyznaczono mi trzy kolejne terminy i w żadnym nie dostarczono gazu.

Mam już dość tej firmy, dzisiaj poprosiłem o rezygnację z umowy i zaczynam przygodę z Gaspolem, zobaczymy jak oni traktują klientów.

z kominiarzem to raczej będzie ok bo w projekcie kotłownia miała być gazowa ale zmieniłem na paliwo stałe, i jest wentylacja jak w projekcie, zresztą to raczej nie będzie chyba to duży problem coś lekko zmienić w razie co, bardzje na początek mi chodzi jakie wartości wstawić we wniosku. Ogrzewanie plus woda. Piec będzie 1 funkcyjny czyli z jednego kotła,Przebrnąłem już prawie wszystko, aby mieć gaz:

projekt instalacji gazowej wewnętrznej

przyłącze gazu - skrzynka jest w granicy działki

wykonana instalacja gazowa wewnętrzna od skrzynki do kuchenki gazowej i pieca

kominiarzPo okresie promocyjnym /rok, dwa lata/ bardzo podobnie do spełnienia warunków umowy, czyli zużycia deklarowanej ilości propanu. Z reguły jest to 12 - 15 000 litrów + oplata za dzierżawę.

W trakcie trwania umowa praktycznie jest nienegocjowalna.

Główny problem polega na braku możliwości sprawdzenia cen propanu, gdyż obie firmy nigdzie ich nie publikują. Z tego powodu w internecie brak też rzetelnych opinii. 

Standard obsługi podobny. Jednym i drugim zdarzały się kłopoty z dostawami mimo zainstalowanej telemetrii.

Problem główny to cena propanu w trakcie umowy, a tym samym musisz mieć świadomość wyboru najdroższego sposobu ogrzewania. Droższe jest tylko ogrzewanie z COP 1 w taryfie G11.

Wybierając rozliczenie w m3 zaletą są opłaty miesięczne zależne od zużycia. 

Jednym słowem dzierżawa zbiornika to nic innego jak przesuniecie płatności w czasie - taki kredyt tylko na niezbyt dogodnych warunkach.

próba szczelności i protokół z wykonania szczelności

Do kompletu brakuje mi teraz oświadczenia Kierownika Budowy, bo tego żąda PSG (Polska Spółka Gazownictwa).

Niestety ekipa, która wykonała mi instalację wewnętrzną zgodnie z projektem oznajmiła, że nie ma kierownika budowy. 

Mój kierownik budowy budynku (w którego projekcie jest też instalacja gazowa) mówi, że on ma uprawnienia KB w kategorii konstrukcyjno-budowlanej, a nie instalacyjnej i on może podpisać odbiór stropu, a nie instalacji gazowej...

Wykonawca instalacji twierdzi, że osobny KB instalacyjny jest potrzebny tylko na dużych inwestycjach, a nie w domku jednorodzinnym...

A co z barkami w gabinetach prezesów i dyrektorów, a także spożywanie przez nich alkoholu podczas posiłków opłacanych służbową kartą ( bo przecież oni tam byli służbowo ). O zakupach alkoholu do różnych instytucji państwowych warto też wspomnieć. wielu pracowników ochrony ma szkolenia w sprawie dostępu i ochrony dokumentów opatrzonych słowem poufne i zastrzeżone - a więc mają również mieć dostęp do danych wrażliwych pracownika np przy kontroli alkomatem . tym bardziej że działają z polecenia kierownika zakładu a odpowiedzialności podlega osoba wydająca polecenie. Cytuje "Gazeta zauważa, że ustawodawca nie daje pracodawcom możliwości samodzielnej kontroli trzeźwości pracowników przy użyciu alkomatu. "4 maja weszła w życie polska ustawa wdrażająca RODO. Zgodnie ze zmianami do kodeksu pracy, przetwarzanie przez pracodawcę danych wrażliwych jest możliwe wyłącznie w przypadku, gdy nastąpi to z inicjatywy pracownika" - pisze dziennik." - jeśli zatem pracodawca w regulaminie pracy - który pracownik musi zaakcepotować - napisze "Pracodawca upoważniony jest do wyrywkowej kontroli trzeźwoźci" to coTe kontrole są niezgodne z Konstytucją, która kardynalnie stwierdza iż w polskim prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności, co za tym idzie każdy jest niewinny do póki nie udowodni mu się winy w sposób bezwzględny oparty na niepodważalnych dowodach a nie na domniemaniu winy.

Co za tym idzie kazdy kierowca prowadzący na drodze samochód zgodnie z konstytucją jest trzeźwy. Kontrole trzeźwości badający każdego przejeżdżającego kierowce przez dany punkt, albo co drugiego, tylko dlatego że jedzie przez miejsce gdzie stoi policja z alkomatem są niezgodne z domniemaniem niewinności, bowiem zakładają że co któryś kierowca musi być pod wpływem, bez względu na sposób prowadzenia samochodu, nie stwarzajacy zagrożenia swoim sposobem jazdy. Jest to w sposób bezwzględny domniemanie winy kierowcy, a co za tym idzie jest sprzeczne z Konstytucyjną zasadą domniemania niewinności, czyli całkowicie nie zgodne z prawem bowiem żadne prawo mniejszej rangi nie może być sprzeczne z Konstytucją.

Problem UE jest to, że jest instytucją polityczną a nie ekonomiczną. W sytuacji gdy w Komisji Europejskiej są komuniści i neomarksiści, ludzie obawiają się, że ich ideologiczne decyzje w dalszym ciągu zrobią z UE drugie ZSRR. UE obecnie marginalnie skupia się na ekonomii, raczej używa ekonomii  klimatyzacja do domu  do straszenia państw i szantażowania, że opodatkowane państwo nie otrzyma swoich pieniędzy jeżeli nie będzie realizowało chorych wizji grupki lewaków będących u steru UE.

Rozwiązaniem jest unia celna ze strefą Schengen, niezależnych państw na zasadach jak Liechtenstein lub Szwajcaria. Całkowicie uniezależnionych politycznie, bo gospodarczo przecież zawsze były. Czy Unia zabrani ci swobodnego podróżowania? Czy Unia zabrania ci wolności poglądów i wypowiedzi? Czy Unia zabrania ci pracować gdzie chcesz? Czy Unia zamyka cię w gułagu? Czy Unia cię torturuje? Czy uwięziła twoją rodzinę? Nie. Więc nie wspominaj sowietów bo opluwasz uczciwych ludzi. A najlepiej wróć do podstawówki i poducz się historii

1. UE nie potrafi bronić swoich granic, wpuszcza przestępców, terrorystów, którzy następnie mogą trafić do mojego kraju w ramach wymuszonych przesiedleń. UE nie gwarantuje otwartych granic.

2. Tworzy absurdalne przepisy: przykład - "informacja" na temat cookies na każdej stronie na serwerach w UE - mamy "dzięki" temu pojawiające się okienka, które musimy zamykać. To upierdliwy wirus, który im zawdzięczamy.

3. UE ma problem z demokracją - nie honorują wyborów, manipulują i wpływają na wybory.

4. UE nie gwarantuje swobodnego podróżowania = członkostwo w UE nie oznacza oczywiście otwartych granic. Sam wróć do szkoły pustogłowy lewaku.

5. Można mieć swobodę podróżowania nie będąc w UE, wystarczy znieść obowiązek wizowy i kontrole na granicy.

6. Unia nie ma wpływu na to czy mogę pracować gdzie chcę. Do niedawna nie mogłem w ogóle wyjechać do Niemiec do pracy, pracując na ograniczony czas. Za to islamista Merkel spoza UE mógł podjąć pracę z dnia na dzień. W rzeczywistości tej pracy nie podejmie, bo nie po to tam przyjechał.

Upośledzone lewactwo doskonale o tym wie, tylko robi to co umie - rżnie głupa.